Wczoraj na zajęciach robiłem las z trzech drzew. Jedno miałem już zrobione. Najpierw zrobiłem podstawkę, musiałem wyciąć i narysować ja na kartonie. Zgładziliśmy też boki.

Namoczyliśmy też drzewa skręcone z drutu cementem. Po wyschnięciu pomalowaliśmy je czarną farbą i obsypaliśmy je specjalną watą chyba metalową.
Popsikaliśmy końcówki gałęzi  klejem i obsypaliśmy pomalowanymi na zielono wiórkami.







Pomalowaliśmy makietę całą na czarno. Ja zrobiłem tam parę wyciąganych kamieni. Drzewa też są wyciągane. Przedtem przykleiłem też rozłupany łupek i końcówki korzeni.









Całą moją wiedzę zawdzięczam mojemu nauczycielowi. dziękuje mu.

Komentarze

Prześlij komentarz